niedziela, 30 marca 2014

Krzyki, czyli nie do końca zrozumiana dzielnica

Dlaczego piszę, że Krzyki to nie do końca zrozumiana dzielnica? To bardzo proste. Wystarczy przeglądnąć ogłoszenia o sprzedaży mieszkań. Ulica Gliniana, Borowska, Świeradowska, Mościckiego - według agentów nieruchomości i deweloperów też należą do Krzyków. Jest to pewna zaszłość a niezrozumienie bierze się po prostu z braku wiedzy. 

Fakt, dzielnica Krzyki istniała od 12 lutego 1952, aż do 8 marca 1990 roku. Później jej obowiązki przejął w szerokim zakresie Urząd Miejski nowo powstałej Gminy Wrocław. Wikipedia podaje, że nazwa Krzyki przywoływana jest dla celów statystycznych, a także funkcjonuje w organach administracji rządowej i specjalnej np. ZOZ, urząd skarbowy, prokuratura, policja, itp. Obszar byłej dzielnicy Krzyki liczy 54,3 km², zamieszkuje ją 165 610 osób (GUS, 31.12.2008). Tę samą nazwę nosi jedno z osiedli w dzielnicy, osiedle Krzyki, które graniczy na zachodzie i południu z Oporowem, Kleciną i Partynicami, a na północy i wschodzie z Grabiszynkiem i Borkiem.

 Uważam, że tylko to wspomniane osiedle ma prawo nosić nazwę Krzyki. Dlaczego? Ponieważ jest to historyczna nazwa wsi, włączonej w granice Wrocławia w 1928 roku. I tego się trzymajmy. Krzyki (dawniej "kłótnicy") to miejsce wyjątkowe, z bogatą historią i niestety z wieloma już nie istniejącymi budynkami. Kiedyś spokojny zakątek Wrocławia (wcześniej Breslau), przedwojenna dzielnica dla funkcjonariuszy policji państwowej (jeszcze przed dojściem NSDAP do władzy). Dziś staje się wielką spiżarnią miasta (to od przyjezdnych słoików), gdzie każdy metr jest zabudowywany, a samochodów jest więcej niż w jakiejkolwiek dolnośląskiej miejscowości.

Chciałbym Was drodzy czytelnicy zainteresować pewnym projektem historycznym, który ma na celu chociaż w niewielkim stopniu zachować bogatą przeszłość Krzyków (Krietern). Powstała strona internetowa www.krzyki.wroclaw.pl. Znajdziecie tam wiele ciekawostek i informacji oraz zdjęć. Serwis jest cały czas rozbudowywany, musicie uzbroić się w cierpliwość. Strona funkcjonuje dopiero od piątku. Jeżeli ktoś z Was ma jakieś informacje, skany, zdjęcia, chciałby coś napisać od siebie, skorzystajcie z tamtejszego formularza kontaktowego.

czwartek, 6 marca 2014

6 marca: Święto poznańskich tramajów

Siemens Combino, linia nr 14 na trasie PST.
 Fot. Wikimedia Commons/Radomil
Kartka z tramwajowego kalendarza. Dziś mija kolejna rocznica , kiedy na ulice Poznania wyjechał pierwszy tramwaj elektryczny. W Pyrlandii na tramwaje mówi się bimby, l.poj. – bimba. Ot taka ciekawostka. Komunikacja tramwajowa w tym mieście należy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego sp. z o.o. działającego na zlecenie Zarząd Transportu Miejskiego w Poznaniu.

Obecnie system składa się z 20 linii dziennych i jednej nocnej oraz jednej linii turystycznej obsługiwanej przez historyczny tabor kursujący w weekendy od maja do października. Tramwaje poruszają się po torach o rozstawie 1435 mm i łącznej długości torowiska 157,695 km (tor pojedynczy z torami zajezdniowymi i na pętlach).

Co ciekawe w Poznaniu istniało kilka skrzyżowań torów tramwajowych i kolejowych. Obecnie zachowało się jedno.

Miejsce Stan Położenie geograficzne
Trasa Kórnicka Zlikwidowane w pierwszej połowie lat 90. XX wieku 52°23′33″N 16°58′14″E
ul. Warszawska Zlikwidowane 52°24′32″N 16°57′47″E
ul. Starołęcka Zlikwidowane 52°22′25″N 16°56′14″E
ul. Głogowska Zlikwidowane 28 lipca 2012, w trakcie budowy przedłużenia trasy PST 52°24′03″N 16°54′26″E
Zajezdnia przy ul. Fortecznej Istnieje, obecnie nie jest użytkowane 52°22′02″N 16°56′01″E

Poznańskie tramwaje mają długą tradycję funkcjonowania. Niestety nie rozmawiałem nigdy z żadnym poznaniakiem, aby opowiedział mi jak ta komunikacja funkcjonuje na co dzień. Z okazji dzisiejszego święta przygotowałem zestawienie wrocławskich i poznańskich tramwajów:



Powered By Blogger