czwartek, 5 września 2024

Obserwatorium meteorologiczne przy ul. Wietrznej. Zapomniana historia odkryta na nowo.



Opowiem Wam świetną historię. Po pewnym czasie odkryłem, że w mojej okolicy istniał bardzo ciekawy obiekt. Przy ul. Wietrznej we Wrocławiu mieściło się dawne obserwatorium meteorologiczne. Jego wpływ na życie miasta był znaczny, a wyposażenie przetrwało do czasów współczesnych. Chcecie poznać ciekawe i sensacyjne fakty odnośnie tego miejsca? Zapraszam do lektury.

Jest takie miejsce na Krzykach (obecnie zabudowane przez szaloną "deweloperkę"), które wydaje się być wyjątkowe. Przeglądając radziecki plan Wrocławia z 17.04.1945 r. z zaznaczoną linią frontu, w moje oko wpadło pewne oznaczenie na mapie, napisane kolorem czerwonym. 

Pod numerem 74 zaznaczona była stacja meteorologiczna. -Co??? Mój okrzyk odciągnął nawet żonę od telewizora. - To znaczy, że pod moim nosem istniało takie cudo? - zadałem sobie już w myślach to pytanie i dreszcz przeszedł mi po całym ciele. Lubię takie historie - lekko zapomniane i przykryte kurzem wspomnień. To zdarzenie z radziecką mapą taktyczną odsłoniło miejsce, już nie istniejące, ale mające bogatą przeszłość. Mowa o Obserwatorium Metereologicznym i Sejsmologicznym (dawne) - Erdbebenwarte Breslau-Krieten.

O to co podaje portal dolny-slask.org.pl:
 
W budynku znajdowały się sensory: sejsmografy Wiecherta - pionowy z wahadłem o wadze 1450 kg i dwuskładowy poziomy z wahadłem o wadze 1000 kg, zapis odbywał się na kopconym papierze. Działalność Obserwatorium zaczyna się gdzieś na początku 1909 roku, ma przerwę w działalności w latach 1916-1928, a funkcjonuje aż do 1945. W późnych latach 30 oraz 1943-45 brak jakichkolwiek informacji.

Sejsmometry były umieszczone w piwnicy willi na przedmieściach Wrocławia. 
Szerokość: 51.0667 N
Długość: 17.0000 E
Wysokość: 125 m
Głębokość: ok. 3 m
 
 
Willa została zniszczona przez artylerię i ogień w 1945 r. Obserwatorium było własnością Technische Hochschule Breslau (ob. Politechnika Wrocławska) ale finansowane w części przez administrację miasta. Początki obserwatorium w roku 1909 wiążą się z Maxem von dem Borne – założycielem. W latach 1928-1943 obserwatorium było kierowane przez Ludgarda Mintropa. Na okres lat 1928-1929 sejsmografy zostały przeniesione na Liebichshohe (ob. Wzgórze Partyzantów) w centrum Wrocławia, prawdopodobnie z powodu jakichś prac budowlanych na stacji.

Dwa sejsmografy Wiecherta zostały wydobyte z ruin w 1945 przez prof. Stenza i prof. Olczaka wraz z pewną ilością archiwalnych papierów z zapisami. Sejsmografy zabrano do RAC gdzie zostały naprawione przez p. Barona. W 1959 r. przekazano je do CHZ gdzie były użytkowane aż do 1984 i gdzie pozostają do dziś. Zapisy na papierze z obserwatorium BRE zaginęły pomiędzy 1959 a 1973 rokiem.
 
Wypalona willa pozostawiona została własnemu losowi aż do wczesnych lat 70, kiedy to z przyczyn bezpieczeństwa została zburzona, a piwnice zasypano ziemia. Obecnie zwarta zabudowa miejska dotarła już do miejsca, gdzie mieściło się obserwatorium i  ta działka została szczelnie zabudowana.

Zdjęcia pochodzą z serwisu fotopolska.eu oraz polska-org.pl


poniedziałek, 30 maja 2022

Wrocławski Program Tramwajowy 2.0. Znamy kierunki rozwoju tras tramwajowych do 2027 r.


Miasto Wrocław pokazało kierunki rozwoju tras tramwajowych do 2027 roku. Najwyższy priorytet uzyskały trasy na Swojczyce, Jagodno, Klecinę, Maślice i do szpitala przy ul. Borowskiej. Jeszcze w tym roku ogłoszony zostanie przetarg na zaprojektowanie trasy na Maślice, a zrealizowanie 5 zadań, wydłuży sieć tramwajową w stolicy Dolnego Śląska o kolejnych około 11 km. Inwestycje zależą od zewnętrznych dofinansowań – Wrocław otrzymał właśnie środki z Polskiego Ładu na realizację trasy autobusowej na Jagodno.

W ciągu ostatnich 3 lat na rozwój komunikacji miejskiej we Wrocławiu przeznaczyliśmy ponad miliard złotych, inwestując w nowy tabor, modernizację dotychczasowego czy poprawę jakości torowisk w mieście w ramach TORYwolucji. Nie możemy zapominać także o budowie dwóch zupełnie nowych linii tramwajowych - na Popowice, którą oddamy już w tym roku i na Nowy Dwór, z której wrocławianie skorzystają w przyszłym roku. Koszt tych inwestycji przekracza 500 mln zł, a przecież przed nami także budowa nowych mostów Chrobrego, po których będzie przebiegała 1,7-km trasa tramwajowa na Swojczyce. To już się dzieje, ale na tym nie chcemy poprzestawać, dlatego podjęliśmy się opracowania planu działań tramwajowych na kolejne lata, pamiętając jednak o tym, że nadal nie znamy szczegółów kolejnej perspektywy unijnej – mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. 

Po realizacji trasy tramwajowej na Popowice, TAT i na Swojczyce Wrocław będzie mógł pochwalić się 101 km tras, dzięki czemu ponad 50% mieszkańców będzie miało przystanek oddalony od miejsca zamieszkania o maksymalnie 500 m (do 7,5 minuty pieszo).  

Dążymy do tego, by tras tramwajowych we Wrocławiu było jeszcze więcej, ale musimy pamiętać, że miasto cały czas się zmienia i rozwija, dlatego do realizacji kolejnych zadań musimy się dobrze przygotować. Stąd powstanie Wrocławskiego Programu Tramwajowego 2.0, który jest odświeżeniem powstałego planu z 2016 roku – dodaje Elżbieta Urbanek, dyrektor Departamentu Infrastruktury i Transportu UMW.  

Zgodnie z Wrocławskim Programem Tramwajowym z 2016 roku miasto oddało do użytku trasę tramwajową w ulicy Hubskiej, w tym roku zakończy prace w ul. Popowickiej, a w kolejnym na Nowym Dworze. Do końca bieżącego roku opracowany zostanie także projekt trasy tramwajowej na Swojczyce.  


 

Po co Wrocławski Program Tramwajowy 2.0?  

Nowy dokument to świeże podejście do zadań tramwajowych. Przeanalizowaliśmy łącznie 39 tras, biorąc pod uwagę także przebieg wariantowy. Skupiliśmy się na aż 16 kryteriach, m.in. efektywności inwestycji, potencjale pasażerskim, przestrzeni, przyrodzie, organizacji czy kosztach. W wyniku analiz wyłoniliśmy 5 priorytetowych kierunków, które znalazły się w nowym Wrocławskim Programie Tramwajowym 2.0 – mówi Monika Kozłowska-Święconek, dyrektor Biura Zrównoważonej Mobilności UMW.  

Najwyżej punktowane trasy otrzymały rekomendacje, na podstawie których powstała ostateczna lista priorytetów do 2027 roku:
·        Swojczyce;
·        Maślice;
·        Jagodno (Trasa Autobusowa – I etap);
·        Klecina;
·        Szpital Borowska

To nasze priorytety do 2027 roku z perspektywą unijną do rozliczenia do 2030 roku. Już projektujemy trasę na Swojczyce, przystępujemy do realizacji I etapu inwestycji na Jagodno, czyli Trasy Autobusowej, na którą otrzymaliśmy dofinansowanie z Polskiego Ładu, ale również chcemy ogłosić przetarg na zaprojektowanie trasy na Maślice i wierzę, że stanie się to jeszcze w tym roku. Będzie to trasa o długości 3,2 km, z 9 parami przystanków, biegnąca od Tarczyński Arena do planowanej pętli przy linii kolejowej 273. Dzięki realizacji tej inwestycji aż 11 tysięcy osób zyska dostęp w odległości 500 m do przystanku tramwajowego. A dzięki parkingom P&R i odpowiedniej integracji z autobusami, trasa tramwajowa na Maślice będzie także nową ofertą komunikacyjną dla Stabłowic i Pracz Odrzańskich – mówi prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.  

Zrealizowanie 5 zadań tramwajowych, które znalazły się planie inwestycji wydłuży sieć o kolejnych około 11 km, a mieszkańcy osiedli zyskają dostępność do kolejnych 26 par przystanków. Połowa mieszkańców będzie miała komfortową dostępność do tramwajów (500 m do najbliższego przystanku).  

Trzeba jednak jasno podkreślić, że budowa samych tras tramwajowych to nie wszystko. Potrzebny jest komfortowy tabor, infrastruktura towarzysząca, czyli np. kolejne zajezdnie czy środki na realizację pracy przewozowej. Dlatego przy planowaniu rozwoju sieci tramwajowej, pod uwagę należy brać wszystkie aspekty finansowe. Szacowany koszt realizacji 5 zadań z naszego planu wraz z nowym taborem, to ponad 600 mln zł, przy czym z uwagi na obecną sytuację gospodarczą, koszty mogą znacząco wzrosnąć – dodaje prezydent Wrocławia.  

Plan szacuje także zapotrzebowanie na tabor tramwajowy, przy czym obsługa Swojczyc może być zapewniona z obecnych planów zakupowych MPK, z kolei na Maślice, Borowską i Klecinę potrzebnych będzie dodatkowych 14 tramwajów.  

Finansowanie  

Do realizacji wszystkich pięciu kierunków miasto będzie starało się o unijne dofinansowanie. Już teraz trasy na Swojczyce, Maślice i Jagodno zostały zgłoszone do KPO, Dolnośląskiego Ładu i Programu Inwestycji Strategicznych, a przed samorządami także nowa perspektywa unijna i nowe programy dla miast.  

Staraliśmy się przedstawić plan, który przede wszystkim jest odpowiednio zaplanowany i możliwy do realizacji. Po pierwsze, nie możemy całkowicie sparaliżować miasta, a po drugie, musimy uwzględniać też inne potrzeby mieszkańców, czyli tym samym odpowiednio gospodarować środkami. Dodatkowo myślimy także o przyszłych kosztach utrzymania i eksploatacji miasta, a przecież wzrost liczby pociągokilometrów, miejsc w zajezdniach, kapitału ludzkiego czy utrzymania taboru będzie wzrastał – dodaje Elżbieta Urbanek.  

Raport, który w całości dostępny jest na oficjalnej stronie miasta www.wroclaw.pl,  zawiera również m.in. zestaw podstawowych wytycznych oraz standardów dotyczących projektowania tras, przystanków czy pętli tramwajowych, które powinny być każdorazowo uwzględnione przy tworzeniu koncepcji i projektów. Znajdziemy tam także schematy trasy tramwajowej, które można wykorzystać przy projektowaniu na trasach lub ich fragmentach w zależności od lokalizacji.

 

poniedziałek, 12 grudnia 2016

Rozważania adwentowe 2016

"Byliśmy wielcy, byliśmy pewni...

Opierając się codziennej rutynie nie zwątpiliśmy. To co wydawało się tak dalekie i nierzeczywiste stało się realne. Po tylu latach właściwej egzystencji odebrano nam to co ważne.

Zastanawiając się nad złożonymi procesami życia często uciekają nam sprawy prozaiczne. Upiory dawnych lat tylko czekają, żeby w odpowiedniej chwili wbić ostrze w nasze serce. I tak było tym razem. Jedna osoba zapoczątkowała niezrozumiały łańcuch wydarzeń. Doprowadził on do kryzysu tak wielkiego, że tylko siła najwyższa mogła zmienić bieg wydarzeń.

Zawiązano spisek mający na celu zniszczenie mojej osoby. Chciano zniszczyć wypracowane relacje. Zagłuszyć odwieczne dążenie do prawdy. Aby przeciwdziałać, poświęciłem na ołtarzu sprawiedliwości wszystko co miałem najcenniejsze. Teraz tylko historia to oceni.

Nigdy się nie poddamy, nigdy. I na koniec, najlepszą rzeczą, jaką o nas będą mogli powiedzieć, to to, że udało nam się wytrwać."

wtorek, 6 grudnia 2016

Lidia Wysocka - romansowała z Adolfem Hitlerem?

źródło: encyklopedia.szczecin.pl
Lidia Wysocka (ur. 24 czerwca 1916 w Rogaczewie, zm. 2 stycznia 2006 w Warszawie) – polska aktorka, piosenkarka, a także reżyser teatralny. Założycielka, reżyser, kierownik artystyczny i artystka Kabaretu Wagabunda (1956–1968).

Dlaczego zapamiętano ją nie tylko z teatralnych występów? 

W 1935 zadebiutowała na srebrnym ekranie główną rolą w filmie Kochaj tylko mnie u boku Witolda Zacharewicza i Kazimierza Junoszy-Stępowskiego. Rok później (1936) ukończyła studia w warszawskim Państwowym Instytucie Sztuki Teatralnej. Jej debiut sceniczny nastąpił w Teatrze Polskim w Warszawie w 1936. Z powodzeniem występowała w filmie, teatrze i w radiu, zarówno przedwojennym jak i powojennym - w szerokim wachlarzu tematycznym: od dramatu po farsę.

W czasie drugiej wojny światowej więziona przez Gestapo na Pawiaku jako zakładniczka w ramach hitlerowskiej akcji odwetowej za likwidację przez polskie podziemie agenta niemieckiego wywiadu, Igo Syma (który partnerował jej w Złotej masce). Podobnie jak jej koledzy i koleżanki bojkotowała kontrolowany przez Niemców teatr. Pracowała jako kelnerka (w kawiarni „Na antresoli”). W latach 1940-1944 występowała w warszawskim teatrzyku Na Antresoli. Odmówiła propozycji niemieckich filmowców z UFA. Mimo tej odmowy, jak pisze serwis film.onet.pl: "plotki o jej rzekomym romansie z Adolfem Hitlerem prędko rozeszły się po okupowanej Warszawie. Mówiono, że jest ulubienica Hitlera, który pragnie zrobić z niej międzynarodową gwiazdę. Nieprawdziwe informacje zaszkodziły karierze polskiej aktorki. Po latach wyznała, że nigdy nic nie łączyło ją z Adolfem Hitlerem, a cała sytuacja z domniemanym romansem była wyssana z palca."

Na przełomie lat 1980/1990 występowała na antenie Programu I z felietonami własnego autorstwa Rozmowy o piosence, w których poruszała aktualne tematy kulturalne.
Powered By Blogger